Slow travel to między innymi podróżowanie poza wysokim sezonem. Cóż zatem można robić daleko na Północy? W Danii, gdzie wiatr hula, a deszcz jest stałym elementem tutejszego klimatu — zwłaszcza gdy jesień puka do drzwi? Zapraszam w listopadową podróż po Danii.
Spis treści
Podróże slow travel
Osobiście nie znoszę podróżować w wysokim sezonie. Za to gdy wakacyjne tłumy zbierają się do domu, wiele miejsc zrzuca swą komercyjną otoczkę i można na poważnie poczuć klimat miast, wiosek oraz natury. Z okazji listopadowego wydania e-Wenus.pl przedstawiam wam duńską wersję listopada, który jest niewątpliwie ciekawym, pozasezonowym miesiącem z wielu względów. To czas, kiedy powoli żegnamy jesień, a witamy zimę, a w szczególności jej świąteczny klimat. Dlaczego z całego serca polecam Wam przyjazd do Danii właśnie w listopadzie? Między innymi ze względu na odbywające się w tym czasie ciekawe tradycje, festiwale światła oraz rozpoczynające się powoli świąteczne jarmarki!
Skål – na zdrowie!
W pierwszy piątek listopada w górę wznoszą się kufle piwa, a tłumy rozweselonych Duńczyków wylewają się na ulice, by z zielonych puszek i szklanych butelek polewać sobie złoty nektar, przy śpiewach i muzyce. Ten dzień to nic innego jak J-dag. J-dag to dzień premiery corocznej świątecznej edycji Tuborg’a. „J” od Jul oznacza napar bożonarodzeniowy. J-dag miał być piwną alternatywą dla obchodów Beaujolais Nouveau, kiedy to wino przywożono z Francji do Danii przez osoby prywatne. J-dag wyznacza premierę świątecznej wersji piwa a browar Tuborg’a jeździ do barów i restauracji, rozdając świąteczne nektar i gadżety, z których najbardziej znane są niebieskie czapki Mikołaja.
Wieczór św. Marcina
Karmelizowane ziemniaki, brązowy sos, czerwona kapusta oraz pieczona kaczka z jabłkami to najważniejszy punkt wieczoru świętego Mortena. W wielu domach roznoszą się tego dnia kacze zapachy, a przy stole spotykają się rodziny i przyjaciele. Dzień 11 listopada to w Polsce nie tylko dzień niepodległości, ale także dzień św. Marcina, który świętujemy zajadając się rogalami Marcińskimi. Choć ten sam dzień wypada również w Danii, to jednakże w przeddzień 11 listopada siadamy do wspólnego stołu i uczcimy wigilię dnia Świętego Marcina. Warto dla spróbowania tradycyjnej kaczki, którą serwuje się tego wieczoru, zarezerwować stolik w restauracji. Wiele z nich serwuje bowiem tego wieczoru kacze menu.
Festiwale światła
Co robić na Północy, kiedy ciemność nadchodzi, a dzień staje się coraz krótszy? Jak rozjaśnić sobie codzienność w okresie jesienno-zimowym? Ano jest na to sposób. Oprócz tradycyjnych świeczek, lampionów oraz ciepłych herbatek pod kocem Duńczycy od jakiegoś czasu umilają sobie ten ponury okres organizując w wielu miejscach w kraju festiwale światła. Festiwali co roku przybywa, a czas oczekiwania na powrót jasnych dni mija jakoś szybciej. Festiwale światła odbywają się na zamkach, ogrodach, parkach i na ulicach miast oraz trwają od listopada do końca lutego.
Duńska natura jesienią
Będąc o tym czasie w kraju Andersena nie można zapomnieć o obcowaniu z naturą. W Skandynawii nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie. Dlatego też bursztynowe safari na duńskich plażach i podziwianie fenomenu Czarnego Słońca (Sort Sol) są stałym elementem jesiennych aktywności na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Bursztynowe safari to szczególnie popularne zajęcie wśród rodzin z dziećmi. Do akcji wkraczają specjalne latarki, które potrafią wychwycić bursztyny spośród wielu muszli i kamieni leżących na plaży. Na zachodnim wybrzeżu Jutlandii skupiska szpaków wzbijają się ku zachodzącemu słońcu, by swym tańcem zachwycić każdego! Jest to fenomen, który ma miejsce właśnie nad morzem watowym. Jeśli bardzo chcesz doświadczyć tego fenomenu, warto skorzystać ze zorganizowanej wycieczki.
Listopad w Kopenhadze
Odwiedzacie stolicę w listopadzie? Skorzystaj z 3 propozycji, które wprowadzą Was w świąteczny nastrój.
Ogrody Tivoli
Drugi najstarszy park rozrywki w Danii jest jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji w Kopenhadze. Oprócz karuzel dzieje się tu naprawdę sporo. Tivoli to miejsce wydarzeń kulturalnych i miejsce, które na okres świąt zmienia swe oblicze. Pięknie udekorowane ogrody zachęcają do spacerów, posłuchania świątecznej muzyki oraz spróbowaniu duńskich świątecznych specjałów.
Świąteczne aranżacje stołów
Co roku od ponad 100 lat we flagowym sklepie porcelany Royal Copenhagen podziwiać można przepięknie ubrane świąteczne stoły. Co roku do zadań wybiera się kilka znanych Duńczyków sceny muzycznej i teatralnej, znanych dizajnerów i ludzi nauki. Piękne aranżacje zachwycają i inspirują i jest to zdecydowanie ciekawy punkt na świątecznej mapie zwiedzania stolicy.
Świąteczne zakupy
Wizyta w Kopenhadze nie może się odbyć bez zakupów na najdłuższym kiedyś europejskim deptaku Strøget. Świąteczne ozdoby i światła dodają uroku i świątecznego klimatu. Spacerując po Strøget wejdź do najstarszego duńskiego obserwatorium Rundetårn – Okrągła Wieża. Ze szczytu rozciąga się panorama na Kopenhagę.
Jak widać Dania to destynacja całoroczna. Nie daj się więc zwieźć opiniom o zimnie i hulającym wietrze. Zabierz ciepłą kurtkę i buty, a pogoda ci groźna nie będzie! God tur!
Od 2009 roku mieszkam w Danii. Na co dzień pracuję w duńskiej służbie zdrowia, a w czasie wolnym prowadzę jedynego (na razie), polskiego, podróżniczego bloga o Danii. Od stycznia tego roku prowadzę też firmę Green Travels Denmark i projektuję indywidualne i zrównoważone plany podróży po Danii.
- www.viaskandynawia.pl
- Instagram: @green.travels.denmark
