Śmiech jest lepszy od kawy i skuteczniejszy niż krem przeciwzmarszczkowy. Potrzebujemy go niezależnie od wieku, nastroju oraz aktualnych wydarzeń w życiu. Jest impulsem, który wyraża naszą radość. Z tego artykułu dowiesz się, czym jest śmiech bez powodu w codziennej praktyce i jakie są korzyści z jego regularnego praktykowania.
Spis treści
Śmiech w życiu dziecka
Każda z nas zaczynała swoje życie tak samo – jako niemowlę. Nie umiałyśmy mówić, siedzieć, chodzić, a uśmiech towarzyszył nam od pierwszych tygodni życia. Natomiast świadomy śmiech – od około 3 miesiąca życia. Nie potrzebowałyśmy wiele, by zacząć się śmiać – wystarczył widok mamy, prosta zabawa w „a-kuku”, bezwiedny ruch. Nasi rodzice z pewnością wielokrotnie słyszeli „jakie Ty masz pogodne i dziecko zawsze uśmiechnięte”. Kiedy jesteśmy małymi dziećmi – śmiejemy się często, głośno, z małych rzeczy. Nikt jeszcze nie zwraca wówczas uwagi, że śmieje się za głośno. Stąd, jako małe dzieci, statystycznie śmiejemy się około 300 razy na dobę.
Śmiech w życiu dorosłej osoby
Potem dorastamy i słyszymy coraz więcej komentarzy dotyczących naszego śmiechu – od rodziców, nauczycieli – że jest za głośny, bez powodu, w nieodpowiednim momencie. Nasz śmiech staje się coraz bardziej warunkowy. Komentarze te sprawiają, że z czasem zaczynamy traktować go, jako coś złego; coś, co powinno być zaplanowane i ułożone. Doprowadzają do powagi w dorosłym życiu, kiedy statystycznie śmiejemy się tylko 10 razy na dobę.
Dlaczego dorośli ludzi śmieją się tak mało?
Być może na wysokim stanowisku dyrektora, prezesa dużej firmy nie wypada się śmiać. Spędzając w pracy czasem po 12 godzin, zakładamy swego rodzaju maskę naszych uczuć, emocji, spontaniczności. „Maskę”, która staje się powoli nową osobowością. W efekcie z zawsze uśmiechniętego dziecka wyrasta poważny dorosły, który śmieje się bardzo sporadycznie. Nie śmieje się, bo nie wypada, bo stracę autorytet, bo ktoś mnie wyśmieje. Wybiera delikatny śmiech, bo w tym towarzystwie głośniej nie wypada. Poza tym powoduje zmarszczki. Nie potrzeba wiele razy usłyszeć tego rodzaju uwag, by zakodować je w swoim umyśle. Jednak likwidowanie tego typu stereotypów trochę potrwa.
Każdy człowiek potrzebuje śmiechu
Zatrzymaj się teraz na moment, by zastanowić się, ile śmiechu w jest śmiechu w Twoim życiu? Co się stało z tym uśmiechniętym dzieckiem? Ile masz ostatnio powodów do radości, okazji do śmiechu? Być może zastanawiasz się, jak zwiększyć ilość śmiechu w dorosłym życiu i zachować jego ilość z lat dziecięcych? Wiedz, że potrzeba śmiechu nie zanika. Niestety z wiekiem, śmiech staje się uwarunkowany, zależny od poziomu szczęścia, sytuacji materialnej, zdobytego wykształcenia, doświadczeń czy przeżytych lat. Z wiekiem coraz mniej jest do śmiechu. By go wyzwolić, potrzebny jest specjalny bodziec. A gdyby tak na chwilę wyłączyć myślenie, odbyć podróż w czasie do dziecięcej spontaniczności i doświadczyć beztroskiej radości?
Joga śmiechu – terapią i lekarstwem XXI wieku
Joga śmiechu jest rozwiązaniem, lekarstwem na brak śmiechu w dorosłym życiu. Uczy nas śmiechu bez powodu, niezależnego od naszego nastroju, sytuacji życiowej czy poziomu szczęścia. Śmiechu dla zdrowia, radośniejszego życia, większej energii do działania. Śmiechu, który sprawia, że czujemy się szczęśliwi. Joga śmiechu pozwala nam wrócić do radości z dziecięcych lat – tej beztroskiej i bezwarunkowej. Skupienie się na dziecięcej zabawie pozwala na zrzucenie społecznych masek i swobodne wyrażanie emocji.
Śmiech bez powodu w codziennej praktyce
Śmiech bez powodu na początku może być trudny, dlatego joga śmiechu daje gotową receptę. Ćwiczenia śmiechowe, pozytywne afirmacje, klimat dziecięcej zabawy pomagają nam przejść od śmiechu sztucznego, do śmiechu, który płynie prosto z naszego wnętrza. Śmiech sztuczny, czy naturalny – dla naszego organizmu nie ma żadnej różnicy. Nasz umysł sztuczny śmiech traktuje jak prawdziwy. I to jest naukowy fakt, który możemy wykorzystywać, zwłaszcza w chwilach przygnębienia, spadku nastroju. „Oszukujmy” nasz umysł sztucznym śmiechem, kiedy tylko się da. Produkujmy sobie naturalne endorfiny, zamiast spożywania chemicznych środków na poprawę nastroju. Dodawajmy sobie energii i siły, by żyć z uśmiechem na twarzy.
Korzyści z regularnego praktykowania jogi śmiechu
Podczas śmiechu, nawet sztucznego, uwalniają się do naszego umysłu endorfiny i już w kilka minut odczuwamy zmianę nastroju. Poprawia się samopoczucie i czujemy się bardziej zrelaksowani. Obniża poziom kortyzolu – hormonu stresu, który w nadmiarze nam nie służy. Spotkanie z jogą śmiechu daje przede wszystkim wiarę w to, że każdy może śmiać się bez powodu i bez poczucia humoru – to główna koncepcja, na której opiera się joga śmiechu. Doprowadza nasz umysł do rozbawionego stanu w sposób naturalny, bez używek, dowcipów, oglądania komedii. Sesja jogi śmiechu pozwala doświadczyć w pełni, że „śmiech to zdrowie”. Ten najszybszy sposób dotlenienia organizmu i podniesienia poziomu energii ma działanie antydepresyjne i antystresowe. Prosty i regularny trening prowadzi do redukcji fizycznego, mentalnego i emocjonalnego stresu oraz przywraca emocjonalną równowagę. Pobudza system immunologiczny i podwyższa krążenie. By doświadczać takich zdrowotnych właściwości, warto śmiać się regularnie przez ok. 10-15 minut dziennie.
Warsztaty jogi śmiechu w grupie
Klimat dziecięcej zabawy w połączeniu z kontaktem wzrokowym oraz ćwiczeniami śmiechowymi podczas warsztatów jogi śmiechu uruchamiają zaraźliwy śmiech. Ułatwiają wyrzucenie tłumionych emocji z naszego ciała. Takie spotkanie może być pewnego rodzaju „oczyszczeniem”. Joga śmiechu pozwala przypomnieć sobie nasz naturalny śmiech bez barier i ograniczeń. Warsztaty jogi śmiechu w grupie mogą być wstępem do indywidualnej praktyki jogi śmiechu, do której zachęcam. Sama praktykuję. Jest to niesamowita droga do odkrywania siebie.
Śmiech a relacje towarzyskie
Wpływu śmiechu na relacje towarzyskie nie trzeba udowadniać. Pewne jest, że kiedy się uśmiechamy, ludzie postrzegają nas jako bardziej atrakcyjnych, pewnych siebie i towarzyskich. Śmiech zaraża zarówno w towarzystwie przyjaciół, w związku, jak i w gronie nieznajomych – obdarzając uśmiechem, otrzymujemy jego odwzajemnienie (nawet gdy oboje uśmiechamy się sztucznie). Co zrobić w przypadku nieśmiałości? Joga śmiechu przywraca uśmiech, generuje dobre uczucia w ciele, przez co osoby nieśmiałe mogą się przełamać, uwierzyć w swoją kreatywność i możliwości. A kreowanie optymistycznych postaw i poczucie, że można „przejść ze śmiechem przez wyzwania”, jest przydatne każdemu z nas.
Ciekawostki związane z jogą śmiechu
Propagatorem jogi śmiechu jako praktyki terapeutycznej był doktor medycyny Madan Kataria. A było to w 1995 roku w Indiach. Aktualnie jest praktykowana na całym świecie, a jej historia zrodziła się od wspólnego śmiechu 5 osób w indyjskim parku. Z ciekawostek, warto wspomnieć, że śmiech jest głębokim masażem wszystkich mięśni, do którego nie potrzebujemy wykwalifikowanego masażysty, dlatego korzystajmy z niego, jak najczęściej. Efekty masażu zauważamy przede wszystkim w wyglądzie. Śmiech wprawia w ruch mięśnie twarzy, co ujędrnia skórę i wpływa korzystnie na jej kondycję. A tych, którzy obawiają się o zmarszczki mimiczne od śmiechu – zostawiam z refleksją: wolisz mieć na starość zmarszczki śmiechu, czy podkówkę na ustach?
Podsumowując, z mojego 10-letniego doświadczenia z jogą śmiechu wiem, że śmiech jest lepszy od kawy i skuteczniejszy niż krem przeciwzmarszczkowy. Działa mocniej niż czekolada. Zakwasy po śmiechu są o wiele przyjemniejsze niż po „brzuszkach”. Metabolizm działa na wyższych obrotach i…nikt i nic, w sposób naturalny, nie rozszerzy nam tak uśmiechu, jak regularny śmiech.
Autor: Katarzyna Szafarczyk – Trener Radości Życia, instruktor jogi śmiechu, doradca rozwoju osobistego.
