Bębny etniczne w arteterapii – wywiad z Rafałem Ławskim

You are currently viewing Bębny etniczne w arteterapii – wywiad z Rafałem Ławskim

Gra na bębnach etnicznych to element muzykoterapii, który wspomaga leczenie i relaksuje. Poznaj wielowymiarowe spojrzenie okiem instruktora terapii zajęciowej, pedagoga, szkoleniowca i osoby z wieloletnim stażem zawodowym w korporacjach międzynarodowych. Zapraszamy do lektury wywiadu z Rafałem Ławskim.

Czym jest arteterapia? Jakie jest jej praktyczne zastosowanie?

Arteterapia to dla mnie przede wszystkim forma pracy terapeutycznej przy wykorzystaniu zasobów z różnych dziedzin kultury i sztuki. Mamy tutaj więc do czynienia z odbiorcami – czyli osobami, które poddają się terapii oraz narzędziami, którymi posługuje się prowadzący sesję. I oczywiście osoba terapeuty, który powinien łączyć wiedzę, doświadczenie, osobowość oraz umiejętność odpowiedniego wykorzystania zasobów.

Która z dziedzin arteterapii jest Panu szczególnie bliska?

W kontekście działalności, wiedzy i doświadczenia, a także miłości do instrumentów etnicznych, najbardziej bliską mojemu sercu jest muzykoterapia. Jest to oczywiście bardzo szerokie pojęcie, bowiem już ponad 50 lat temu zyskała status dziedziny akademickiej w naszym kraju, choć jej zalążki ewoluowały znacznie wcześniej. W swojej pracy skupiam się na muzykoterapii aktywnej skierowanej głównie do grup. Wykorzystuję swoją wiedzę wyniesioną z warsztatów gry na bębnach afrykańskich oraz warsztatów terapii zajęciowej. Stosuję metodę muzykoterapii, którą poznałem na warsztatach u dr. Macieja Kieryła – autora Mobilnej Rekreacji Muzycznej. Jest to uporządkowany układ ćwiczeń rytmicznych, perkusyjnych, oddechowych, wyobrażeniowych i relaksacyjnych. Taki zestaw wraz z instrumentami etnicznymi daje ogromne możliwości pracy z grupą niemal w każdym przedziale wiekowym, niezależnie od wcześniejszych doświadczeń i umiejętności muzycznych, wieku czy stopnia dysfunkcji.

Skąd zainteresowanie grą na bębnach etnicznych?

To było chyba w… 2004 roku (w tym wieku chyba mam prawo już określać daty w przybliżeniu 😉) Spędzając czas z przyjaciółmi w jednym z poznańskich klubów (Blue Note) w centrum Poznania, usłyszałem niesamowite brzmienia rodem z Afryki. Kilkunastu bębniarzy stojących na scenie i uderzających rytmicznie dłońmi w membrany bębnów djembe zaserwowali publiczności niezwykłe widowisko energii, dźwięku i światła. Wywarło to na mnie tak duże wrażenie, że po skończonym występie podszedłem do lidera grupy i zapytałem, czy jest możliwość nauki gry na tych wspaniałych instrumentach. Tak się złożyło, że od września prowadzony był nabór na warsztaty gry na bębnach. Chętnie dołączyłem do grupy prowadzonej przez fantastycznych instruktorów – Jacka, Tomira i Pawła. Sposób prowadzenia warsztatów był ciekawy – nauka techniki uderzeń oraz rytmów przeplatana była licznymi opowieściami o genezie i tradycjach kultury muzycznej ludów Afryki Zachodniej. Rok minął bardzo szybko ani się nie obejrzałem, a już stałem z bębnem na tej samej scenie, którą jeszcze rok temu podziwiałem z perspektywy widza. Nietrudno się domyślić, iż takie doświadczenie spowodowało, że pozostaję wierny bębnom aż do dziś.

Czy gra na bębnach może leczyć?

Muzykoterapia od samego początku traktowana była jako pewne uzupełnienie tradycyjnych metod leczenia. Należy jednak pamiętać, iż nie jest ona substytutem leków. Muzyka oddziałuje przede wszystkim na sferę emocjonalną. Może poprawić samopoczucie uczestnika sesji, gdyż dźwięki mają istotny wpływ na psychikę i mogą przyczyniać się do poprawy zaburzonych funkcji oraz redukować napięcia psychofizyczne. A finalnie stymulują rozwój jednostki. Mój mentor dr Maciej Kierył, który przez długie lata pracował jako anestezjolog w szpitalu, stosował muzykoterapię jako narzędzie wspomagające proces leczenia. Muzykoterapia znalazła zastosowanie m.in. w psychiatrii, chirurgii, neurologii, kardiologii, położnictwie, onkologii czy geriatrii. Jako atrakcyjna społecznie dziedzina terapeutyczna wyszła poza mury szpitali i przeniknęła w inne sfery życia. Zwłaszcza w formie aktywnej – a więc angażującej osoby podlegające terapii w grę na instrumentach. Ewolucja tej dziedziny przybrała wiele postaci. Już nie tylko jako obszaru leczenia czy terapii, lecz również i relaksacji, osiągnięcia stanu równowagi skierowanej do szerokiego grona osób aniżeli dotychczas. W ostatnim czasie dostrzegam coraz większe pragnienie osiągnięcia stanu spokoju i harmonii oraz pozbycia się nadmiaru bodźców. Tak więc mówimy o profilaktyce muzycznej, która jest bardzo ceniona w dzisiejszym pędzącym świecie. Taka forma pracy jest wartościowa ze względu na swoje walory – a więc możliwość spędzenia czasu z drugim człowiekiem, ukojenia myśli i zatrzymania się tu i teraz w przestrzeni muzykoterapeutycznej. Nie jest to lekarstwo wprost, choć wielu uważa, iż sesja muzykoterapeutyczna niesie ogromną wartość zdrowotną – dla umysłu, duszy i ciała.

Jaka jest historia bębnów etnicznych i co to za instrument?

Bęben etniczny jest bardzo szerokim pojęciem. Ja w swojej pracy wykorzystuję bębny afrykańskie – bębny djembe, bębny basowe dundun oraz bęben szczelinowy Krin. Jak to zwykle bywa odległa historia sięgającą setek, ba nawet szerzej patrząc to i tysięcy lat ma wiele zagadek i zagwostek. Najstarsze zapiski dotyczące bębnów w ogóle pochodzą sprzed ponad 6000 lat p.n.e. – były to jednak instrumenty znacznie różniące się od współczesnych bębnów niemal pod każdym względem Ponad 1000 lat temu powstały pierwsze bębny w Afryce – praprzodkowie bębnów dundun. Natomiast około XIII w n.e. pierwsze bębny klepsydrowate – przodkowie bębnów djembe. Bębny mają swoje korzenie na terytorium Afryki Zachodniej, na obszarach obecnych krajów takich jak Gwinea i Mali. Ich geneza związana jest z nierozerwalnie z tradycją ludu Mande. Warto dodać, iż wiele rytmów wywodzących się z odmiennego instrumentarium poszczególnych regionów Afryki zostało zaadoptowane właśnie na djembe ze względu na ogromną popularność tego instrumentu. W dzisiejszych czasach bębny afrykańskie można spotkać niemal w każdym zakątku świata, usłyszeć już nie tylko we wioskach krajów Afryki Zachodniej. Ale i na scenach muzycznych, pracowniach i warsztatach nauki gry na bębnach. Zmieniło się zarówno postrzeganie, jak i zastosowanie instrumentu, a tym samym jego wygląd i wykonanie. Współczesne rzemiosło tworzenia bębnów etnicznych jest na bardzo dobrym poziomie jako odpowiedź na oczekiwania nabywców oraz dostępność wysokiej klasy materiałów.

Jakie są współczesne zastosowania tych instrumentów, a jaką rolę odgrywały w ujęciu tradycyjnym?

Bębny od samego początku odgrywały ogromną rolę w społecznościach i życiu lokalnym. Nie tylko na gruncie muzycznym. Początkowo służyły przekazywaniu informacji i komunikatów, a także towarzyszyły różnego rodzaju uroczystościom oraz obrzędom. Przykładowo podstawowymi funkcjami bębna był przekaz informacji i akompaniament do tańca. U ludu Bulu z Kamerunu bęben, „nkul” nazwany jest bębnem apelowym lub bębnem „telefonem”. Jak wskazuje już sama nazwa, instrument ten umożliwiał komunikację, pełnił rolę, którą dziś spełnia telefon. Bęben jest specyficznym sposobem systemu porozumiewania się. Za jego pomocą tubylcy przekazują sobie nawzajem różnego rodzaju wiadomości na odległość. Był to więc niegdyś umowny i skodyfikowany sposób komunikowania się, który pozwala mieszkańcom tej samej wioski lub wiosek sąsiednich przekazywać różne informacje. Wiele bębnów ma wyraźnie odróżnialne tony, które pozwalają na odwzorowanie tonalnego łańcucha fraz językowych. Na przykład dźwięki bębna „atopani” u ludu Ewe z Togo oznaczają śmierć starca lub wodza albo inne znaczące wydarzenia. Dźwiękiem bębna zwołuje się na spotkanie, chwali i wita ważnych ludzi. Poprzez odwzorowanie odpowiednich uderzeń można przy pomocy bębna nawet recytować poezję. Z upływem czasu i dzięki rozwojowi technologii komunikacji bęben stracił ten podstawowy wymiar, ale nadal pozostaje ważnym elementem kulturowym. Dzisiaj jest on bardziej uważany za instrument muzyczny w pełnym tego słowa znaczeniu. Początkowo z afrykańskich wiosek trafił na sceny wielkich miast, w ramach grup African Ballets, a następnie dzięki wielu znamienitym bębniarzom na deski scen muzycznych całego świata. Warto przytoczyć tu dwa nazwiska djembefola o ogromnych zasługach dla rozpowszechnienia bębnów afrykańskich i rdzennej muzyki – Mamady Keïta oraz Famoudou Konaté. Dobra passa bębnów afrykańskich trwa do dziś – z resztą w naszym kraju ich idea została wspaniale zaadoptowana. Mamy znakomitych bębniarzy oraz twórców instrumentów etnicznych. Dostępność instrumentów, a z drugiej strony kultywowanie tradycji i rytmów plemiennych daje ogromny potencjał ich wykorzystania na użytek społeczny. Nie tylko w formie muzycznej wprost, ale również i jako cennego zaplecza warsztatu terapeuty. Taka idea przyświeca mi każdego dnia w pracy z ludźmi. W zasadzie od samego początku dostrzegłem w bębnach moc narzędzia terapeutycznego. Potwierdza to również wieloletnia obserwacja grup, z którymi pracowałem, a także wielowymiarowe spojrzenie okiem instruktora terapii zajęciowej, pedagoga, szkoleniowca i osoby z wieloletnim stażem zawodowym w korporacjach międzynarodowych.

Czym jest terapia bębnami etnicznymi i na czym polega? Jakie są zalety stosowania bębnów etnicznych w terapii i kiedy znajduje ona zastosowanie?

To zależy jakie kryteria przyjmiemy jako wyjściowe oraz z jaką jednostką lub grupą pracujemy. Dotychczas współpracowałem z takimi instytucjami jak przedszkola, szkoły, Ośrodki Pomocy Społecznej, Domy Seniora, Środowiskowe Domy Samopomocy, firmy i instytucje, a także w ramach zajęć indywidualnych. Doświadczyłem potrzeb środowisk o dużym zróżnicowaniu wiekowym, zawodowym czy poziomie dysfunkcji. Każda grupa (tak jak i jednostka) wymaga indywidualnego podejścia. Wspólnym mianownikiem jest terapeutyczne zastosowanie bębnów. Cecha terapeutyczna choćby ze względu na istotę i naturę bębnów afrykańskich, naturalność brzmienia czy technikę wydobywania dźwięków jest zdecydowanie wpisana w bębny etniczne. Djembe oraz dunduny to instrumenty etniczne o stosunkowo łatwej „barierze wejścia”. Na pierwszym etapie znajomości z bębnami, wydobywanie dźwięków wydaje się dość intuicyjne, łatwe i przyjemne. Zawsze przytaczam przykład dzieci, u których muzykowanie z bębnem wyzwala naturalną energię i ekspresję, jakie w nich drzemią. W każdym dziecku tkwi bowiem potencjał muzyczny oraz tzw. intuicja rytmiczna. Ta idea przyświeca mi przy stosowaniu metody Carla Orffa podczas pracy z dziećmi. Jest to metoda oparta na wyrażeniu siebie poprzez improwizację. Taka forma zajęć z pewnością ośmiela do działania, wrażania siebie w nieskrępowany sposób, odblokowuje zahamowania i bariery w uzewnętrznianiu uczuć. Nie od dziś wiadomo, że „w każdym z nas jest muzyczne dziecko – muzyka może zmienić obraz świata, w którym to dziecko żyje. Wprowadzić takie spojrzenie na świat, gdzie odkryje, że jest ono w stanie funkcjonować”. To również właściwe założenie do pracy z wieloma grupami o zróżnicowanych potrzebach. Efekt pracy muzykoterapeuty przekłada się na inne sfery życia. I tak na przykład metoda rytmiki w edukacji małego dziecka niesie ogromny potencjał edukacyjny i wychowawczy, który z jednej strony wpływa na umuzykalnienie najmłodszych oraz stwarza warunki przygotowania dziecka do podjęcia obowiązków szkolnych. Warto dodać o wymiarze grupowym w muzykoterapii. Uczestnicy zazwyczaj skupieni są w kręgu, który jest podstawą tradycji muzycznej wielu kultur muzycznych całego świata w tym z Afryki, gdzie bębny odgrywają ważną rolę w kulturze i ceremoniach społecznych. Wspólne muzykowanie czy prowadzenie dialogów muzycznych w kręgu jest fundamentem w funkcjonowaniu wspólnoty. Dając przestrzeń do tworzenia harmonii dźwięków, synchronizacji rytmu co prowadzi w rezultacie do poczucia jedności i wspólnoty oraz stwarza fundament do zacieśniania więzi społecznych. Wspólne granie na bębnach to nie tylko forma ekspresji muzycznej, ale także sposób na budowanie relacji międzyludzkich i połączenia z innymi poprzez rytm i dźwięk. Kolejnym ważnym elementem jest właśnie rytm. To coś, co istnieje w nas od zawsze, definiuje nasz byt, organizm człowieka pracuje w cyklach rytmicznych. W ramach zajęć pracujemy z rytmami, które przez swoją naturalność zostaną zaakceptowane przez uczestników, przez ich zmysły, gdyż istnieją w naszych organizmach od zawsze. Tak więc odwołanie się do pradawnych tradycji i do sedna natury człowieka są najbardziej kluczowymi kwestiami w tym zakresie.

Czy jest coś, co szczególnie zapamiętał Pan w swojej pracy?

Każdy sukces lub choćby pozytywny sygnał jest bardzo ważny. W muzykoterapii chodzi o dobre, wręcz znakomite samopoczucie. Radość przebywania i muzykowania w grupie i stworzenia odpowiedniego klimatu. Chciałbym przytoczyć w tym miejscu przykład pewnej grupy seniorów ze Swarzędza. Kiedy rozpoczynaliśmy pracę, bębny od samego początku zdawały się podbić serca wszystkich podopiecznych. Zajęcia z muzykoterapii trafiły swoją formą i przekazem w gusta seniorów. W ciągu niemal trzech lat grupa przeszła pewną metamorfozę. Zajęcia przybierały coraz bardziej zrytmizowaną formę, nie tracąc przy tym swojej przewodniej myśli terapeutycznej. Uczestnicy w międzyczasie poczynili ogromny postęp w technice gry na instrumencie. Spora część zajęć zawierała elementy rdzennych rytmów afrykańskich, jakie można usłyszeć na typowych warsztatach muzycznych. W pewnym momencie grupa seniorów otrzymała propozycję występu podczas ogólnopolskiego przeglądu twórczości dziennych domów seniora. Po niedługim czasie prób i dedykowanych temu wydarzeniu warsztatów grupa wraz z prowadzącym (ze mną) stanęła na deskach Skwierzyńskiego Ośrodka Kultury i… zagrała koncert muzyki afrykańskiej w świetle fleszy i reflektorów. Praca z tą grupą to doskonały przykład na to, jak podążać za oczekiwaniami grupy, a zarazem realizować program terapeutyczny. Model pracy terapeutycznej to nie tylko scenariusze zajęć i wyćwiczone schematy, lecz przede wszystkim wnikliwa obserwacja i elastyczne podejście do potrzeb podopiecznych.

 

Portal dla kobiet e-Wenus.pl to miejsce, w którym informujemy o tym, co ważne nie tylko dla kobiet.

Rafał Ławski

Rafał Ławski — mąż, ojciec dwójki dzieci, społecznik, pedagog, instruktor terapii zajęciowej, podróżnik, pasjonat biegów górskich. Od wielu lat moja pasja, zainteresowania oraz praca związane są z edukacją kulturalną i organizacją wydarzeń. Od 2000 roku jestem aktywny zawodowo w biznesie. Pracowałem w firmach o zasięgu lokalnym i międzynarodowym. W latach 1999 oraz 2000 zorganizowałem dwie wyprawy drogą lądową (Bliski Wschód -1999) oraz Bangladesz (2000), za co zostałem uhonorowany wyróżnieniem w konkursie Podróżnik Roku 2000 – III miejsce w kategorii „Świat”. Jestem Ambasadorem Festiwalu Biegowego w Krynicy. Prowadziłem własny blog oraz pisałem artykuły o tematyce sportowej, za co zostałem uhonorowany Biegowym Dziennikarzem Roku 2015/2016 przez Fundację Festiwal Biegów. Mam dyplom trenera personalnego i doświadczenie z tym związane. Ponadto zajmuję się muzykoterapią oraz prowadzę warsztaty gry na bębnach etnicznych. Na bębnach afrykańskich zacząłem grać w 2004 roku. Nadal doskonalę umiejętności pod okiem profesjonalnych muzyków z kraju oraz zagranicy. W zakresie muzykoterapii ukończyłem kurs muzykoterapii II stopnia oraz zdobyłem kwalifikacje prowadzenia muzykoterapii metodą Mobilnej Rekreacji Muzycznej pod okiem dr. Macieja Kieryła. W ramach prowadzonych zajęć współpracuję z nauczycielami terapii zajęciowej, oligofrenopedagogami, kierownikami placówek takich jak ŚDS czy WTZ. Jestem instruktorem terapii zajęciowej, posiadam certyfikat ukończenia kursu arteterapii. Zapraszam na moją stronę na Facebooku: Strefa Pozytywnych Brzmień.

Redakcja e-Wenus.pl

Wyjątkowy cyfrowy magazyn i najlepszy kobiecy portal e-Wenus.pl tworzony jest przez kobiety i dla kobiet. Magazyn o współczesnym świecie widziany oczami kobiet porusza istotne dla nich tematy. Naszymi czytelniczkami są kobiety nowoczesne, czyli:
  • Przedsiębiorcze Polki prowadzące własne firmy i działalność nierejestrowaną, a także te pracujące na etacie.
  • Mamy poświęcające się macierzyństwu lub łączące pracę zawodową z wychowywaniem dzieci.
  • Kobiety niezależne i singielki, które mają odwagę żyć według własnych zasad.
Chcemy być inspiracją dla innych kobiet dzielić się poradami na wiele życiowych kwestii i zachęcać do rozwoju w każdej dziedzinie życia. Piszemy o wydarzeniach i książkach dla kobiet, a także o finansach, stylu życia, pracy i biznesie, hobby, ezoteryce, rozwoju osobistym, modzie, urodzie, zdrowiu, zakupach, kulturze, wnętrzach i kobiecych pasjach jak np. w cyklu artykułów pt. Pasjonatki.