10 rzeczy, o których warto pamiętać, tworząc stronę sprzedażową swojej oferty

You are currently viewing 10 rzeczy, o których warto pamiętać, tworząc stronę sprzedażową swojej oferty

Być może właśnie tworzysz swój pierwszy kurs online i planujesz go wkrótce sprzedać. Być może masz już swój pierwszy (a może i kolejny) produkt cyfrowy za sobą, ale wciąż zastanawiasz się, dlaczego przygotowanie strony sprzedażowej zajmuje Ci tyle czasu, a konwersja… Cóż, nie powala. Oto 10 rzeczy, o których warto pamiętać, tworząc stronę sprzedażową swojej oferty.

Pewnie spotkałaś się z różnymi poradami i opiniami na temat stron sprzedażowych. W stylu:

  • Muszą być długie i rozbudowane
  • Im więcej opinii klientów tym lepiej, najlepiej cała ściana
  • I tak nikt tych stron nie czyta, więc nie ma sensu ich robić
  • Trzeba używać języka perswazji i zwalczać obiekcje
  • Konieczne są triggery sprzedażowe w stylu “na zakup masz tylko 30 minut”, “499 już kupiło” itp.

Celowo przytaczam tu nieco skrajne przykłady. Kiedyś sama myślałam, że tworzenie stron sprzedażowych jest super trudne i musi zajmować dużo czasu. Kiedyś miałam swój sklep z ebookami o wegańskim gotowaniu. Dziś tworzę strony, także sprzedażowe (inaczej landing page), dla Klientek biznesowych, głównie z branży edukacja i rozwój. W tym artykule podzielę się z Tobą 10 rzeczami, o których warto pamiętać, tworząc stronę sprzedażową swojej oferty online.

Choć tak naprawdę wszystko można sprowadzić do jednej rzeczy:

1. Wejdź w buty swojego klienta

Nie chodzi mi tylko o pisanie językiem zrozumiałym dla odbiorcy, choć to też jest ważne. Mam tutaj na myśli podejście empatyczne, w którym wczuwasz się w to, co Twój potencjalny klient potrzebuje wiedzieć, zanim zdecyduje czy skorzysta (lub nie) z Twojej oferty online. W taki właśnie sposób pracuję z moimi Klientkami. Gdy przesyłają mi wstępny tekst na landing, wczuwam się w rolę ich klientki i zapisuję pytania i spostrzeżenia takiej właśnie klientki. Możesz podejść do tego na wiele sposobów:

  • Możesz zacząć po prostu pisać (np. według punktów poniżej), a następnie przeczytać wczuwając się w swoją klientkę.
  • Możesz zacząć od tzw. mapy empatii, czyli zapisania sobie, co Twój klient widzi, słyszy, myśli, czuje i robi.
  • Możesz po prostu wyobrazić sobie swojego klienta i opisać jego problem (który ty rozwiązujesz) z jego perspektywy.
  • Możesz skorzystać z komentarzy czy wiadomości, które już od swoich klientów czy obserwatorów otrzymałaś.

Jeśli zrobisz to dobrze, potraktuj pozostałe punkty jako swego rodzaju checklistę.

2. Nagłówek — jasna obietnica korzyści

Twój Klient od początku potrzebuje mieć jasność co do tego, co otrzyma, jeśli zainwestuje swoje pieniądze w Twój kurs czy program. Co zmieni się w jego życiu na lepsze? Jaki problem pomożesz mu rozwiązać? Jakie marzenie spełnisz? Do tego sprowadza się jasna obietnica korzyści. Może, ale oczywiście nie musi, być ona nazwą Twojej oferty.

3. W jakiej formie to dostarczysz?

Być może spotkałaś się ze stwierdzeniem, że “nie sprzedajesz ebooka, sprzedajesz zmianę na lepsze”. I jest to oczywiście prawda. Natomiast to, w jakiej formie przeprowadzisz swojego klienta przez proces owej zmiany, także ma duże znaczenie. Jeśli ktoś lubi czytać bądź słuchać i w swoim tempie przepracowywać tematy, ebook czy kurs audio do samodzielnej pracy będzie dla niego idealnym rozwiązaniem. Jeśli ktoś potrzebuje dany temat przegadać, raczej wybierze program z Twoim bezpośrednim wsparciem. Informowanie o formie dostarczenia Twojej oferty ma także znaczenie w świetle przepisów, które weszły od stycznia 2023. Chodzi mi tutaj konkretnie o rozróżnienie pomiędzy treścią a usługą cyfrową i wynikające z tego zapisy dotyczące odstąpienia od umowy.

4. Jaki problem rozwiązujesz?

Nagłówek ma być krótki i w punkt. Jednak większość stron sprzedażowych zawiera także sekcję z dłuższą informacją o tym, jaki problem rozwiązujesz. Gdzie jest teraz Twój Klient i w jakim miejscu będzie, gdy w pełni skorzysta z Twojej oferty? Co konkretnie zmieni się w jego życiu na lepsze? Rozwiń swoją główną obietnicę korzyści. Opisz, przez jaki proces przeprowadzasz klienta i co jeszcze zyska, wybierając właśnie Twoja ofertę. Oczywiście styl i długość tego paragrafu zależą od Twojej oferty i od tego… do jakiego Klienta ją kierujesz.

5. Dla kogo jest Twoja oferta, a dla kogo nie jest?

Bardzo ważny punkt i bardzo pomocny dla Klienta. Tutaj jest miejsce na to, żeby napisać, co Twój klient już musi mieć czy umieć, żeby skorzystać z Twojej oferty. Przykładowo: na jakim jest etapie rozwoju biznesu, na jakim poziomie mówi po angielsku, jakich diet już próbował, z jakich platform social media korzysta… Oczywiście ma to być bezpośrednio powiązane z Twoją ofertą! Napisz też jasno, dla kogo Twoja oferta nie jest. Jeśli ktoś już umie to, czego Ty uczysz i zainwestuje w Twój kurs, może poczuć się rozczarowany, że nie nauczył się niczego nowego. Tak samo opisz osoby, dla których Twój kurs może okazać się na zbyt wysokim poziomie.

6. Ile to wszystko kosztuje (i dlaczego tak dużo)?

Tutaj są różne strategie. Można pokazać wartość wszystkich materiałów, jakie Twój klient otrzyma po zakupie. Można po prostu wypisać, co konkretnie wchodzi w skład oferty. I oczywiście dodać cenę. Często spotykamy się z pojęciami cena regularna i cena promocyjna (“dla Ciebie, tylko teraz”). Jest to jeden z triggerów sprzedażowych. Możesz, ale nie musisz go stosować. Ważne jednak jest, żeby podać cenę Twojej oferty i napisać, co konkretnie Twój Klient otrzyma za tą kwotę, np. 7 nagrań audio, workbook + natychmiastowy dostęp do panelu kursu na 365 dni. W przypadku ceny promocyjnej pamiętaj o obowiązku, jaki nałożył na nas Omnibus. Chodzi mi o informację “najniższa cena z 30 dni przed obniżką to…”

7. Kim jesteś i dlaczego mam zaufać właśnie Tobie

Jeśli nie ma tej sekcji, to nie kupuję! 😉 Pamiętaj, że nie wszystkie osoby odwiedzające Twoją stronę sprzedażową Cię znają. Nawet jeśli nie stosujesz reklamy na tzw. zimny ruch (do ludzi, którzy Ciebie nie znają), być może ktoś Cię zaobserwował w social media niedawno, a być może poleciła Cię koleżanka. Osobiście lubię, gdy w sekcji o mnie znajdą się informacje o twórcy związane z tą konkretną ofertą. Przykładowo, gdy miałam sklep z e-bookami kulinarnymi, pisałam o moich doświadczeniach związanych z gotowaniem i zarządzaniem restauracją. Aktualnie, gdy tworzę strony www, piszę właśnie o nich.

8. Opinie — społeczny dowód słuszności

Wszyscy wiemy, że opinie są ważne. Bo pokazują, że nie tylko Ty uważasz, że Twój kurs jest super, ale inni też tak myślą. A co jeśli to Twój pierwszy kurs i pierwsza sprzedaż? I nie masz żadnych opinii? Po pierwsze, zastanów się, czy na pewno nie masz żadnych opinii. Nie masz opinii na temat tego kursu, ale na pewno masz jakiś komentarz czy wiadomość na temat tego co robisz. Może być również podziękowanie za Twoją pomoc. Gdy wchodziłam w świat online i zaczynałam dzielić się przepisami na Instagramie, koleżanka wysłała mi wiadomość, że dzięki moim postom na Insta zaczęła wprowadzać do swojej diety więcej warzyw. To była pierwsza opinia, jaką przytaczałam, mówiąc o moich pierwszych ofertach online!

I nie, to nie jest oszukiwanie! Jeśli ktoś napisze do Ciebie ot tak po prostu, szczerze, tak jak moja koleżanka, to jest to dalej opinia. Oczywiście w myśl aktualnych przepisów musimy powiedzieć czy i jak weryfikujemy, że opinie pochodzą faktycznie od Klientów. Dlatego w przypadku tego typu ogólnych opinii odradzam użycie nagłówka “opienie osób, które kupiły ten kurs”, lepiej napisać “co mówią inni o pracy ze mną / moich działaniach”.

9. Żadnych niedomówień!

Postaraj się, aby informacje podane na stronie sprzedażowej były jak najbardziej jasne i klarowne. Jednak nawet gdy o to zadbasz, mogą pojawiać się jakieś pytania od potencjalnych klientów. Do tego służy właśnie sekcja FAQ, czyli pytań i odpowiedzi na nie. Jeśli dobrze wczujesz się w swojego klienta — będziesz wiedziała, o co może zapytać i jakiej odpowiedzi potrzebuje. Jeśli otrzymasz jakieś pytanie od kogoś, np. w wiadomości prywatnej, też możesz to wykorzystać. Być może więcej osób potrzebuje to wiedzieć, a nie każdy zapyta się wprost. To też miejsce na obiekcje Twoich klientów. Nie bój się ich! To, że ktoś ma obiekcje (np. “czy ja na pewno ma na to czas?”) oznacza, że rozważa zakup. Lepiej napisać wprost “potrzebujesz 30 minut dziennie, żeby skorzystać” i wtedy ta osoba może łatwiej podjąć decyzję.

10. Formalności, czyli kwestie legalne

Wspominałam już o kwestiach związanych z informacją o najniższej cenie czy weryfikacją opinii. To tylko niektóre z kwestii legalnych, które nakłada na nas prawo. Także jeśli aktualnie prowadzisz działalność bez firmy czy przez startup! Na pewno na stronie sprzedażowej muszą się znaleźć:

  • Aktywny link do polityki prywatności
  • Aktywny link do regulaminu sklepu internetowego
  • Dane Twojej firmy
  • Kontakt do Ciebie

Ja umieszczam to wszystko w stopce strony. Mam też osobny szablon stopki na “zwykłe” strony i osobny na landingi. Różnią się one tym, że w tym zwykłym jest po prostu więcej linków. To tyle! Ten artykuł możesz potraktować jako swego rodzaju checklistę.

Zapraszam Cię też serdecznie na mojego bloga i media społecznościowe, gdzie znajdziesz mnóstwo wartościowej wiedzy na temat stron sprzedażowych (i nie tylko).

Dowiedz się więcej o kobiecym biznesie online.

Kreatorka stron www dla marek osobistych stworzonych z pragnień Serca. Pomagam Kreatywnym Duszom stąpać pewnie w świecie WordPressa i MailerLite. Wspieram strategicznie, technicznie, a nieraz także mentalnie. Otulam i dodaję skrzydeł. Moje Klientki to Kreatorki Biznesów Online, przede wszystkim w branży edukacja i rozwój. Strony sprzedażowe towarzyszą mi od dawna. Kiedyś prowadziłam sklep z ebookami o wegańskim gotowaniu i tworzyłam je dla siebie. Obecnie landingi tworzę przede wszystkim dla moich Klientek.

Redakcja e-Wenus.pl

Wyjątkowy cyfrowy magazyn i najlepszy kobiecy portal e-Wenus.pl tworzony jest przez kobiety i dla kobiet. Magazyn o współczesnym świecie widziany oczami kobiet porusza istotne dla nich tematy. Naszymi czytelniczkami są kobiety nowoczesne, czyli:
  • Przedsiębiorcze Polki prowadzące własne firmy i działalność nierejestrowaną, a także te pracujące na etacie.
  • Mamy poświęcające się macierzyństwu lub łączące pracę zawodową z wychowywaniem dzieci.
  • Kobiety niezależne i singielki, które mają odwagę żyć według własnych zasad.
Chcemy być inspiracją dla innych kobiet dzielić się poradami na wiele życiowych kwestii i zachęcać do rozwoju w każdej dziedzinie życia. Piszemy o wydarzeniach i książkach dla kobiet, a także o finansach, stylu życia, pracy i biznesie, hobby, ezoteryce, rozwoju osobistym, modzie, urodzie, zdrowiu, zakupach, kulturze, wnętrzach i kobiecych pasjach jak np. w cyklu artykułów pt. Pasjonatki.