Zawód wirtualnej asystentki zainteresował mnie długo, zanim podjęłam pierwsze kroki w tym kierunki. Zawsze czytając na ten temat, czułam, że to mogłaby być praca dla mnie. Oto moja historia pracy w zawodzie wirtualnej asystentki.
Spis treści
Zawód wirtualnej asystentki — moja historia
Po pierwszym urlopie macierzyńskim długo szukałam pracy (mieszkając w dużym mieście). Jednak wizja pracy w korporacji, gdzie na pracę z dojazdami musiałabym poświęcić minimum 10 godzin i przy nieregularnym trybie pracy mojego męża, po prostu wydawała mi się nie do pogodzenia przy rocznym dziecku. W styczniu 2020 roku urodził się mój drugi syn, a zaraz potem wybuchła pandemia Covid-19. Wtedy kolejny raz ze wzmożoną siłą wrócił do mnie temat wirtualnej asysty, tym razem już bardziej realnie w kontekście planowania przyszłości zawodowej.
Kurs dla wirtualnych asystentek
W maju podjęłam decyzję i od razu zapisałam się na kurs: Wirtualna Asystentka & Social Media Ninja. Mentorką na tym kursie była niezawodna Ela Wolińska, która wprowadziła mnie w realia zawodu, nauczyła wielu niezbędnych umiejętności, wytłumaczyła, na jakich zasadach pracują wirtualne asystentki. Ela była nie tylko „wykładowczynią”, ale przede wszystkim mentorką – zawsze służyła radą, doświadczeniem, pomocą. Zleciła mi też moje pierwsze zadanie jako wirtualnej asystentce. Każdej osobie, która rozważa rozpoczęcie pracy w zawodzie lub szuka wartościowych materiałów i kursów – serdecznie polecam Elę Wolińską i jej kursy. U niej otrzymasz nie tylko niezbędną wiedzę, ale też wsparcie mentorskie, które szczególnie na początku drogi jest nie do przecenienia.
Początki w zawodzie wirtualnej asystentki i określenie specjalizacji
Nie będę ukrywać – potem nie było lekko. Był taki okres, kiedy odpowiadałam na każde pojawiające się ogłoszenie o pracę i… bardzo często nie dostawałam żadnej odpowiedzi. Nie umiałam wyceniać swojej pracy, ciężko było mi opowiadać o zasadach współpracy, nie mając żadnego doświadczenia. Było to trochę deprymujące, ale dałam sobie deadline: albo do końca urlopu macierzyńskiego znajdę pierwszego „większego” klienta (najlepiej na stałą współpracę), albo muszę zacząć szukać innej pracy. Pierwszą umowę z klientką podpisałam 5 dni przed ostatecznym terminem. I ta współpraca trwa do dziś (tj. już 4,5 roku)! Potem wraz ze zdobywanym doświadczeniem było mi prościej prowadzić rozmowy o pracę, przez lata nawiązałam mnóstwo ciekawych, krótszych i dłuższych współprac. Co więcej, wraz ze zdobywanym doświadczeniem w mojej głowie klarowała się ścieżka specjalizacji: newsletter. Klientki często podkreślały, że jestem mistrzynią newslettera, bo dla nich to czarna magia, że nie wiedzą, jak z niego korzystać. Zaczęłam intensywne kształcenie w tym kierunku, dopełniając szkolenia techniczne, szkoleniami z marketingu i sprzedaży – co jest niezbędnym elementem, aby tworzyć skuteczne newslettery. Bo co to tak naprawdę znaczy…
Potęga skutecznego newslettera
Coraz więcej badań mówi o tym, że newsletter jest potężnym narzędziem w biznesie online. W raporcie IMKER „Analiza Rynku Ekonomii Twórców”, na podstawie badań prowadzonych w marcu i kwietniu 2023 roku autor jasno wskazuje, że przedsiębiorcy, których głównym kanałem komunikacji z odbiorcami jest newsletter najczęściej monetyzują swoją działalność (tylko jedna na osiem osób nie zarabia). Dla porównania — najrzadziej działalność przekłada się na zarobki u osób komunikujących głównie na LinkedInie i Instagramie.
Newsletter jako narzędzie marketingowe
W praktyce niestety wygląda to tak, że działając w social mediach, twórcy są uzależnieni od zmieniających algorytmów i trendów. Newsletter natomiast zapewnia bezpośredni kontakt z odbiorcami, ponieważ tworzone treści skierowane są prosto do ich skrzynek mailowych (a umówmy się, kto w dzisiejszych czasach nie sprawdza skrzynki mailowej).
Korzyści z używania newslettera w biznesie
Jakie korzyści oferuje newsletter? Oto one:
- Dłuższa forma: nie ma ograniczeń co do ilości znaków, ani formy przekazywanej treści tak, jak w przypadku mediów społecznościowych.
- Personalizacja: treści mogą być dostosowane do zainteresowań i zachowań odbiorców, można też wykorzystywać dane, które udostępnił subskrybent, np. imię, datę urodzin, miejsce zamieszkania.
- Prezent (tzw. lead magnet lub freebie): możemy zaoferować różnego rodzaju atrakcyjne oferty, prezenty, rabaty w zamian za zapis na newsletter, ale można też się podzielić wartościowymi plikami, nagraniami, linkami z osobami, które są już na liście mailingowej.
- Automatyzacje: newsletter daje możliwość zautomatyzowania wielu procesów, które wynoszą biznes na zupełnie nowy, wyższy poziom i jednocześnie oszczędzają czas twórcy.
Dlaczego warto prowadzić newsletter?
Ale po co tak naprawdę tworzyć newsletter? Jakie cele realizuje skuteczny newsletter?
Można to określić akronimem WERS (taki mój autorski skrót):
- Wizerunek — budowanie wizerunku eksperta;
- Edukacja — edukowanie, dzielenie się wiedzą;
- Relacja — budowanie wartościowych relacji z odbiorcami;
- Sprzedaż — sprzedaż produktów i usług do osób realnie zainteresowanych naszą ofertą.
Wirtualna asystentka — ekspertka od newslettera
Wybór specjalizacji w zawodzie wirtualnej asystentki i główny rozwój skupiony wokół jednego określonego tematu sprawił, że moja motywacja do pracy i chęć podejmowania nowych wyzwań poszybowały w kosmos! Nie powiem, minęło trochę czasu, zanim odważyłam otwarcie nazwać się ekspertką newslettera. Na pewno przyczyniło się do tego uzyskanie oficjalnego tytułu certyfikowanej ekspertki MailerLite. Zaczęłam prowadzić różnego rodzaju szkolenia z zakresu newslettera i zostałam zaproszona do poprowadzenia warsztatów z newslettera w ramach kursu dla wirtualnych asystentek u Eli Wolińskiej. Pierwsza, letnia edycja już za nami, a na jesień szykuje się kolejna odsłona, jeszcze lepsza!
Konferencja dla Wirtualnych Asystentek
Kolejnym bardzo ważnym wydarzeniem na mojej ścieżce eksperckiej była Konferencja dla Wirtualnych Asystentek zorganizowanej przez Elę Wolińską w kwietniu 2024 roku, na której miałam zaszczyt być jedną z prelegentek. A druga edycja Konferencji odbędzie się już 5 października w Lublinie. Tym razem z innymi ekspertami porozmawiamy w ramach panelu dyskusyjnego na temat przyszłości branży i o trendach. Oczywiście będzie to okazja do spotkania się na żywo i porozmawiania bezpośrednio na tematy zawodowe (i nie tylko).
Powiem szczerze: pracując wyłącznie zdalnie, nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak ciekawe może być spotkanie na żywo. Możliwość poznania się „w realu” z osobami, które często znamy ze świata online, wymiany doświadczeń i po prostu zwyczajnej rozmowy, pośmiania się – jest po prostu bezcenne.
Jeśli jeszcze nie masz biletu – polecam nadrobić ? Mam nadzieję, że zobaczymy się na II Konferencji dla Wirtualnych Asystentek!
Autorka: Kasia Zielonka-Borgosz — wirtualna asystentka, specjalistka od newslettera, certyfikowana ekspertka MailerLite. Wspiera kobiece biznesy online ze szczególnym uwzględnieniem newslettera. Świadczy pomoc od podstawowej obsługi newslettera, przez świadome budowanie listy mailingowej, regularną wysyłkę maili, konsultacje, po ustawianie zaawansowanych automatyzacji marketingowych. Oferuje też wsparcie przy tworzeniu strategii marketingowych dla marek osobistych. Strona: www.ogarnijnewsletter.pl.